Medytacja wybaczania jest głębokim procesem prowadzącym świadomość słuchającego do przestrzeni jego serca, w której zachodzi uzdrowienie i uwolnienie wspomnień powodujących poczucie winy, ułatwiające doświadczenie głębokiego wybaczenia samemu sobie i akceptacji osobistej historii życia.
Następnie, mając w świadomości poprzedni proces, słuchający jest prowadzony na spotkanie z osobą (osobami), której pragnie wybaczyć i oczyścić daną relację/sytuację, doświadczając uwalniającego wybaczenia, które zachodzi głęboko, również w historii wspólnych wcieleń.
Medytacja ma również na celu rozprzestrzenienie tej transformującej jakości wybaczenia, na całą rzeczywistość w której żyjemy, do każdego z ludzkich serc.
Medytacja GŁĘBOKIEGO WYBACZENIA – sobie, innym, wybaczenie dla świata
link:
https://www.youtube.com/watch?v=M93PQHlpIPw
————————
Najprostrza metoda uwalniania:
(Name IT, Claim IT, Damp IT) – Nazwij To, Przyznaj Się do Tego – Poczuj To, Puść To !!!
TO – czyli życie i uzdrawianie siebie to jest codzienna PRAKTYKA, doświadczanie i sprawdzanie na sobie, co działa i jak chcemy wyrażać siebie i podróżować przez życie, aż na końcu będzie … koniec tej historii.
To jest codzienna uważność i świadomość połączenia wszystkiego, co się dzieje, aby wydarzały się w naszym życiu CUDa, czyli jedności C-Ciała, U-Umysły i D-Ducha.
Więc jeśli chcesz by Twoje życie było jak tęcza, to … przejdź przez burze ze spokojem i samoświadomością, że wszystko jest ważne, zarówno to, co doświadczasz wewnątrz jak i zewnętrzny rytm świata i natury.
Sami wyruszyliśmy w tą podróż, nikt nas do tego nie namawiał, ani nie zmuszał, sami sobie ją „wyreży-serowaliśmy”, bo chcieliśmy czegoś NOWego doświadczyć.
Niebo bez Ziemi nie istnieje, ani życie na Ziemi bez Nieba i Słońca. Jedno bez drugiego nie istnieje, ale my o tym nie wiedzieliśmy i nie uczono nas w szkole o naturze TAO czyli o tym, że jing i jang jest nierozerwalnie ze sobą związane.
Nie ma przyszłości bez rozpoznania przeszłości.
Jeśli się oddzielamy w jakikolwiek sposób, to pojawia się problem, ból, dysfunkcja, choroba, czyli zatrzymanie przepływu energii, które jest „najprostszą definicją bólu”.
Ból to niezgoda, rozłam między ziemią i niebem, mamą i tatą, kobietą i mężczyzną, naszymi przodkami a naszymi dziećmi, itp.
Jeśli czujesz jakikolwiek ból, to zapytaj siebie:
na co mam niezgodę, jaki rozłam między umysłem i ciałem ostatnio poczułam/em?
Czy to, czego pragnę dziś zrobić, o czym myślałem/-am, o czym marzę jest w zgodzie z przekonaniami i wierzeniami moich przodków i mnie z przeszłości?
Czy moje ciało ma zgodę na to marzenie?
Jeśli poczujesz, że nie, że jest opór, to zatrzymaj się i rozpoznaj ten opór, który jest często strachem, żalem, złością i niezrozumieniem przeszłych doświadczeń i odsuwaniem ich na bok, czyli chowaniem w ciele, które już ma dość tej starej historii i chce ją posprzątać i być wolne.
Ból i choroba nie jest przeciwko Tobie, jest po to, byś rozpoznał/-a lekcję z przeszłości i zatrzymał/-a się w biegu do …. czego?
Pytaj siebie codziennie: czego pragnę z serca i o czym marzę ??? …bo to ważne, aby poznać swoje marzenia, ale również aby rozpoznać ich źródło.
Polecamy:
Tenzin Wangyal Rinpocze – Przebacz, jeśli chcesz, aby ci przebaczono.